Wieczny optymizm przekazywany z pokolenia na pokolenie...
Jest taki żart wśród hotelarzy: „Wiesz, jaki hotel opłaca się najbardziej? Ten, który dostaniesz od rodziców”. I jest w tym oczywiście wiele prawdy, ale Hotel w Starachowicach może rzucić wyzwanie nawet temu twierdzeniu. Prowadzenie hotelu w tym mieście wymaga wiele optymizmu i samozaparcia. Miasto nie jest duże i mimo, iż z każdym rokiem nabiera uroku, to nie jest oczywistą destynacją turystyczną ani biznesową. Jak to się w ogóle stało, że powstał tu hotel, skoro wiadomym jest, że w hotelarstwie najważniejsza jest lokalizacja? Przenieśmy się na chwilę do przeszłości...